Gdy dzionek piękny
i słonko mocno przygrzewa dobrze wybrać się do
parku wśród kwitnące drzewa. W ten oto sposób
pogoda zachęciła maluchy z klasy II i III u.u.
do wyjścia ze szkoły . Żeby wycieczka owocną
była udaliśmy się śladami poetki naszej, która
dzieci szczególnie ukochała- Marii
Konopnickiej. Przy pomniku dzieci usłyszały
kilka słów o jej życiu i twórczości, a gdy
spoczęły na stojących nieopodal ławeczkach,
panie przeczytały kilka wierszy naszej poetki i
poprosiły dzieci o udzielanie odpowiedzi na
pytania dotyczące tychże wierszy. Za każdą
poprawną odpowiedź można było uzyskać jeden
punkt, a na wszystkich czekały słodkie nagrody.
Wiosenne słonko widziało jeszcze inscenizację
wiersza o Stefku Burczymusze, którą dzieci
odegrały przy pomocy pań, a w drodze powrotnej
słuchaliśmy wiersza zamieszczonego poniżej
Kto zgadnie jaki nosi tytuł?
"Cały
dzionek słonko
Po niebie chodziło;
Czego nie widziało!
Na co nie patrzyło!
Widziało nasz domek,
Jak się budzi rankiem,
Jak Magda na pole
Niesie mleko dzbankiem.
Jak Wojtek wyciąga
Ze studni żurawia,
Jak się mały Janek
Z Wiernusiem zabawia
Widziało, jak owczarz.
Pędzi owce siwe,
Jak Antek karemu
Rozczesuje grzywę.
Widziało gołąbki,
Jak na dach nasz lecą
I trzepią w skrzydełka,
I pod zorzę świecą.
Widziało, jak Zosia
Z kluczykami chodzi,
Jak liźnie śmietany,
Choć się to nie godzi.
Widziało, jak Kuba
Pługiem w polu orze,
Jak wołki pogania,
Żeby było zboże.
Widziało pod lasem,
Jak się pasą krowy,
Jak tam pokrzykuje
Nasz ciołeczek płowy
Widziało, jak Kasia
Biały ser ogrzewa,
Jak Stach konie poi,
A gwiżdże, a śpiewa.
Widziało, jak wszyscy
Po pracy zasiedli
I z misy głębokiej
Łyżkami barszcz jedli." |
|
|